W sprawie powołania profesora Krzysztofa Ruchniewicza na Pełnomocnika ds. stosunków polsko-niemieckich Posłowi Pawłowi Jabłońskiemiu do sztambucha

13 czerwca br. Minister Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski powołał profesora Krzysztofa Ruchniewicza na stanowisko Pełnomocnika do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, podkreślając jego znajomość rzeczy i dotychczasowe zasługi dla współpracy polsko- niemieckiej.

     1) Z naszej strony chcielibyśmy dodatkowo zaznaczyć, że  profesor Krzysztof Ruchniewicz należał podczas ośmiu lat rządów PiS do stosunkowo nielicznej (piszemy o tym z żalem) grupy znawców stosunków polsko-niemieckich, którzy z otwartą przyłbicą przeciwstawiali się nacjonalistycznej „polityce historycznej” tej formacji, zwłaszcza brutalnej kampanii antyniemieckiej oraz tej skierowanej przeciwko UE.  W okresie tym kierowany przez  niego ośrodek naukowy – Centrum Willy’ego Brandta Uniwersytetu Wrocławskiego – stał się ważnym zwornikiem w sieci powiązań polsko-niemieckich (organizacji pozarządowych,  samorządów, organizacji naukowych, inicjatyw społecznych), które pozwoliły uratować  substancję pojednania i porozumienia polsko-niemieckiego, której impulsem był Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, podpisany 17 czerwca 1991 r.

      2) Z tego względu – jak podkreślał Basil Kerski w laudacjo wygłoszonym podczas wręczania Krzysztofowi Ruchniewiczowi Nagrody Viadriny 2023[1]  – Krzysztof Ruchniewcz należał do najzacieklej atakowanych znawców historii stosunków polsko-niemieckich, obok profesor Anny Wolff-Powęskiej, profesora Roberta Traby, czy zmarłego przedwcześnie profesora Włodzimierza Borodzieja. Bowiem – mówił dalej Basil Kerski –  „… nacjonalistyczna wojna kulturowa wykracza … poza granice polityki.  Propaganda nacjonalistyczna atakuje także społecznych protagonistów dialogu niemiecko-polskiego: dziennikarzy, publicystów, korespondentów niemieckich w Polsce, a także wybitnych uczonych, zajmujących się dziejami stosunków niemiecko-polskich i polsko-żydowskich. Prezentując wyniki swoich badań oraz podejmując aktywność publicystyczną, ci krytykowani przez (teraz już byłą) władzę uczeni próbują przekazać opinii publicznej niezależny od propagandy sterowanej przez państwo (PiS) obraz historii, przede wszystkim wojny oraz lat powojennych. Obok ciemnych rozdziałów w dziejach relacji niemiecko-polsko-żydowskich wielu z nich bada także opór stawiany reżimom autorytarnym oraz wysiłki zmierzające ku pojednaniu i porozumieniu między narodami. Stanowią oni konkurencję dla ideologów populistycznych, ponieważ próbują upowszechniać tę wiedzę w szerokich kręgach społeczeństwa. Przyczyniają się w ten sposób do wzmocnienia kultury demokratycznej.”.

    3) Szarża funkcjonariuszy Zjednoczonej Prawicy na nominację profesora Krzysztofa Ruchniewicza nie dziwi więc: ze względów podanych w laudacji Basila Kerskiego oraz –  po drugie – ze względu na stosowane przez przedstawicieli autorytarnych satrapii metody rozprawiania się z przeciwnikami politycznymi. Obce są im bowiem debaty merytoryczne i  uwzględnianie dobrze uzasadnionych argumentów przeciwnika politycznego. Miast tego zniesławia się osobę przeciwnika, dąży do jego zniszczenia w życiu publicznym, politycznym,  naukowym i prywatnym. Dobrze to znamy, również z niedawnych doświadczeń Konferencji Ambasadorów RP.

     4) Nawet jeśli funkcjonariusze Zjednoczonej Prawicy sięgają do argumentów merytorycznych, to pełne są one manipulacji, przekłamań i pomijania niewygodnych faktów. W ten właśnie sposób  zaatakował nominacje profesora Krzysztofa Ruchniewicza poseł PiS, Paweł Jabłoński, podczas rządów Zjednoczonej Prawicy wiceminister spraw zagranicznych[2]. Nawiązując do dokumentu wspólnie opracowanego przez Centrum Willy’ego Brandta i Konferencję Ambasadorów RP i opublikowanego na początku tego roku nt. „Polityczna ‘kampania reparacyjna’ PiS wymaga audytu i rozliczenia[3] pisze on m.in., że „Polska nie tylko ma nie otrzymać zadośćuczynienia należnego nam za wymordowanie 6 mln ludzi, zniszczenie tysięcy miast i wsi, zrabowanie majątku państwowego i prywatnego – ale zapłacić za rozliczenie się z Niemcami z tego, co okupanci pozostawili w Polsce”.


  • Po pierwsze nie jest prawdą, że twierdzimy, iż „Polska nie ma otrzymać żadnego zadośćuczynienia” za zbrodni nazistowskie. Podkreślaliśmy natomiast konsekwentnie, że wysuwanie przez PiS roszczeń reparacyjnych nie ma żadnych szans na powodzenie i było jedynie akcją polityczną nastawioną na pozyskanie wyborców, nakręcającą emocje antyniemieckie. Równie konsekwentnie wskazywaliśmy na to, że otwarta jest wypracowana w latach 90. „formuła pragmatyczna”, która przyniosła konkretne wsparcie finansowe dla  żyjących jeszcze ofiar zbrodni nazistowskich i – w ramach której – możliwe jest uzyskanie dalszego takiego wsparcia. Jest rzeczą zawstydzającą, że w „kampanii reparacyjnej” PiS zupełnie pomijano żyjące jeszcze w Polsce ofiary zbrodni nazistowskich. Jednym z najważniejszych zadań powołanego właśnie Pełnomocnika będzie  z pewnością podjęcie z Niemcami rozmów na ten temat (w ciągu bez mała ośmiu lat „kampanii reparacyjnej”, rząd PiS nie zdołał doprowadzić do rozmów dyplomatycznych na ten temat, kończyło się na jednostronnych pohukiwaniach).
  • Jeśli chodzi natomiast o propozycje ustanowienia grantu naukowego, to głównym przesłaniem jest fachowe i wielostronne naświetlenie sprawy reparacji, odszkodowań i zadośćuczynienia polskim ofiarom zbrodni nazistowskich. Polityczna „kampania reparacyjna” PiS, łącznie z tzw. raportem pełna bowiem była i jest zakłamania i manipulacji (zachęcamy do lektury załączonych do naszego dokumentu dodatkowych „objaśnień”).  Zwłaszcza pominięto prawie całkowicie całą sieć porozumień zawartych po II wojnie światowej w tych sprawach oraz nie dokonano profesjonalnej analizy zakresu świadczeń wypłaconych przez Niemcy w następstwie zbrodni nazistowskich, poprzestając na nieprawdziwym, ale nośnym, założeniu, że „Polska nic nie otrzymała”.  Wszystko to świadczyło o zakłamaniu oraz ignorancji prawnej i politycznej.

     5) W szczególności funkcjonariusze i eksperci związani z PiS jak diabeł święconej wody unikali sprawy zaliczenia w poczet reparacji wartości prywatnego mienia niemieckiego przejętego przez Polskę po II wojnie światowej w następstwie przede wszystkim przesunięć granicy i związanych z tym wysiedleń Niemców. Było to mienie wielkiej wartości, a jego zaliczenie w poczet reparacji nie budzi żadnych wątpliwości: było to zasadniczym argumentem na rzecz odrzucenia roszczeń byłych niemieckich właścicieli, reprezentowanych przez Pruskie Powiernictwo (wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2008 r.). Do tej pory  nie ma jasności co to dokładnej wartości tego mienia, a podczas wieloletniej działalności zespołu sejmowego, kierowanego przez Arkadiusza Mularczyka, tak podstawową sprawą nie zajęto się.

     6) Nie chodzi więc – jak pisze Jabłoński –  o żadne płacenie za „rozliczenie się z Niemcami”, lecz o rzetelne naświetlenie sprawy niezmiernie istotnej dla świadomości historycznej w Polsce i dla solidnego ułożenia stosunków polsko-niemieckich. Przy czym nasz postulat wyraźnie nakierowany jest na to, aby grant miał charakter międzynarodowy nie tylko pod względem składu profesjonalnych ekspertów, lecz również źródeł finansowania.

***

     Rządy PiS zmarginalizowały pozycję Polski w środowisku międzynarodowym, doprowadziły do degrengolady w stosunkach z najważniejszymi partnerami Polski, w tym zwłaszcza z Niemcami i z Unią Europejską[4]. PiS nie potrzebował ani corocznych spotkań rządów obu państw (przewidzianych w art. 3 Traktatu), ani nie powoływał pełnomocnika do spraw stosunków polsko-niemieckich.

     Obecnie stopniowo przywracana jest pozycja naszego kraju w stosunkach międzynarodowych, w tym dobre sąsiedztwo z Niemcami. Do tego potrzebna jest fachowość, niezależność i wizja dobrego sąsiedztwa polsko-niemieckiego wpisana w Unię Europejską. Profesor Krzysztof Ruchniewicz te ważne przesłanki spełnia.

Podpis: Konferencja Ambasadorów RP    


[1] Nauka a odwaga cywilna. https://forumdialogu.eu/2023/06/18/nauka-a-odwaga-cywilna/ (dostęp: 19.06.2023 r.)

[2]  https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,31063798,w-pis-wscieklosc-po-decyzji-sikorskiego-jablonski-pisze-o-nieprawdopodobnym.html (dostęp: 16.06.2024 r.).

[3] Partyjna „kampania reparacyjna” PiS wymaga audytu i rozliczenia. Objaśnienia. ambasadorowie.org/2024/02/05/partyjna-kampania-reparacyjna-pis-wymaga-audytu-i-rozliczenia-objasnienia-2/ (dostęp: 16.06.2024 r.).

[4] Zob. Polska polityka zagraniczna w ruinie (20 września 2023 r.) ambasadorowie.org/2023/09/22/polska-polityka-zagraniczna-w-ruinie/ (dostęp: 16.06.2024 r.)

Dodaj komentarz